Bezbronny

Bezbronny

Bezbronny
autorem artykułu jest Rafał Kowalski

- Użył wciągarki. - spojrzała swoimi wielkimi niebieskimi oczami na kolegę. W pomieszczeniu nie widać było niczego dziwnego, a już na pewno nikt by nie pomyślał, że w nocy skradziono stąd jeden z najbardziej cennych obrazów naszego stulecia. - Skąd ten wniosek? - zdziwił się jej partner. - Nie ma najmniejszego śladu, że próbował wejść przez okno. - Jest za dobry, żeby pozwolić sobie na możliwość zostawiania tak oczywistych śladów. Możliwe, że ktoś po prostu zostawił otwarte okno w nocy i nasz przyjaciel miał dzięki temu ułatwione zadanie. Zajrzyjmy na dach - ruszyła w kierunku windy, mijając pojemniki na śmieci, ustawione przy drzwiach. - Twój telefon - uśmiechnął się podając jej aparat, kiedyś naprawdę go gdzieś zostawisz. Niby przypadkiem dotknął jej dłoni. Od dawna był w niej zakochany, ale nie miał odwagi tego wyznać. Tak dobrze to ukrywał, że ona niczego się nie domyślała.

Tym razem też miała rację. Przy krawędzi dachu wywiercone były cztery otwory. Nietrudno się domyślić, że w celu przymocowania wciągarki. - A nie mówiłam? - uśmiechnęła się z triumfem. Uwielbiał ten uśmiech. To była jedna z jego niewielu słabości, nie bał się najgorszych przestępców, a ten jeden uśmiech sprawiał, że czuł się taki malutki i bezbronny... - Kończmy na dzisiaj. - powiedziała i ruszyła w kierunku schodów prowadzących na dół.

- Słuchaj. - zaczął lekko speszony. Zauważyła to od razu.

CDN...

--
Pozycjonowanie stron


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Zobacz takze:
Działalność marketingowa firmy produkującej styropian
Urlop wypoczynkowy pracowników tymczasowych
Hale stalowe
Przyjemne z pożytecznym
Siła rodzinnego biznesu